Ciasto kokosowe. Rafaello bez pieczenia

Ciasto kokosowe. Rafaello bez pieczenia
Składniki
- 3 szklanki mleka
- 1,5 szklanki cukru
- 2 łyżki cukru wanilinowego
- 3 sztuki żółtka
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki mąki pszennej
- 200 g masła (kostka)
- 200 g wiórek kokosowych
- 3 opakowania krakersów (słone - dla przełamania smaku)
Wykonanie
-
Najpierw gotuję budyń. Do garnka wlewam 2 szklanki mleka i zagotowuję. Od razu wsypuję cukier oraz cukier waniliowy i mieszam, gotując.
-
Rozbijam jajka i dzielę je na białka i żółtka. Żółtka zalewam zimnym mlekiem ?pozostałą szklanką. Dodaję mąkę pszenną oraz mąkę ziemniaczaną i rozprowadzam tak, by nie było grudek.
-
Mieszankę wlewam do gorącego mleka i starannie mieszam. Gotuję ciągle mieszając tak, żeby mleko się nie przypaliło. Ja mieszam trzepaczką, dzięki temu unikam ewentualnych grudek. Czekam, aż budyń zgęstnieje i cały czas mieszając pozwalam mu się chwilę pogotować. Zestawiam z ognia do ostudzenia.
-
Do masy 200 g wiórków kokosowych. Niewielką część odsypuję do posypania z wierzchu i tę część od razu podprażę na suchej, gorącej patelni. Często mieszam, by ich nie przypalić i kiedy lekko się zrumienią, od razu przesypuję na zimny talerz.
-
Wykładam też krakersami spód blachy układam pierwszą warstwę, która będzie już czekać na masę.
-
Do zimnego budyniu dodaję miękkie masło i dokładnie miksuję. Dosypuję wiórki kokosowe (wszystkie poza tą podprażoną częścią) i starannie mieszam. Masę dzielę na 3 lub 4 części (jeśli biorę dużą blachę to 3, jeśli mniejszą: 4). Ja biorę mniejszą, więc dzielę na 4 części nie przekładam do misek, tylko tak w głowie ją dzielę i nakładam na krakersy odpowiednie porcje.
-
Na przygotowanej wcześniej warstwie krakersów układam 1/4 masy i równo rozprowadzam tak, by nie poprzesuwać ciastek. Na to wędruje kolejna warstwa krakersów i znowu masa, rozprowadzam, krakersy, masa, krakersy i na wierzch ostatnia warstwa masy. Posypuję uprażonymi wiórkami i przykrywam folią spożywczą, by na kilka godzin zostawić ciasto w lodówce. Ja najchętniej robię je wieczorem przez noc ładnie się schładza i wilgotnieje, a rano jest gotowe. Można też zrobić rano i porcjować po południu rzecz jasna.